zakładki

czwartek, 4 grudnia 2014

9 wchodzimy tylko cicho

                                                                         *Koło 13*
Oczami Eweliny
  Siedzieliśmy nad Basenem. Pogoda była wprost idealna. Słońce świeciło ptaszki śpiewały. idealnie. Liam i Louis siedzieli w basenie Niall był jakby nie obecny Zayn kłócił się z Luckiem kto ma lepiej ułożone włosy. A Harry ..... a Harry gonił za kotem tak za kotem on ma obsesje na ich punkcie. potem zielonooki zaczął szeptać coś do blondyna on zaś zawołał Mulata i braciszka a ten gamoni z basenu. Szeptali coś do siebie. W końcu usiedli w koło mnie i zaczęli się przyglądać. nie powiem było to dziwne i przerażające.
-co sie tak gapicie? -spytałam
-chcemy się o coś zapytać.- zaczął Zayn
-zaczyna się bać- popatrzyłam na nich
- nie spokojnie, chcemy się po prostu dowiedzieć czemu Natalia jest taka? wiem znamy się od wczoraj i to nie nasza sprawa i w ogóle ale mogła byś nam powiedzieć  nas to męczy- dokończył Liam. I co ja mu teraz powiem że chłopak jej marzeń ją zgwałcił i zostawił. Nie na pewno nie muszę coś wymyślić myśl Ewelina myśl.
-Ona jest taka od zawsze  nie lubiła za bardzo gwiazd, znajomych ludzi, itp. bo uważała że są rozkapryszone i panoszące się. Natalia nigdy nie miała zaufania do ludzi.- powiedziałam zgodnie z prawdą z drobnym wychyleniem.
-Naprawdę?-spytał Loczek
-Nie na niby.-zgasiłam chłopaka. Wiedziałam że pewnie nie uwierzą w ten kit ale musieli się przystosować do tej a nie innej wiadomości.
-Ej chłopaki mam pomysł. Wrzućmy ją do basenu.- rzucił Lou popatrzył na mnie. Moja mina musiała być bezcenna.
-Ej a ja mam jeszcze lepszy pomysł wrzućmy Natalie do basenu.-krzyknął mulat. Odetchłam z ulgą jednak Nat bd na maksa wkurzona więc szczerze nie chciała bym się znaleźć w ich skórze.
-chodźmy - dodał Niall
-Róbcie co chcecie ja sie pod tym nie podpisze. - powiedział jedyny rozumny człowiek dady.

Oczami Louisa
Ja myślę że to jest dobry pomysł. Wtedy choć na chwilę się zabawi odkąd przyjechała tylko siedzi w tym swoim pokoju albo sama przed telewizorem. Podeszli my od wejścia na taras . My to mamy szczęście ona śpi.
-okej wchodzimy tylko cicho, żeby jej nie obudzić. Jasne Niall?- powiedziałem do wszystkich Blondyn tylko skinął głową na znak zrozumienia. Weszliśmy cichutko pomalutku tak żeby jej nie obudzić na paluszkach. Wyciągnąłem telefon z jej kieszeni. i położyliśmy je na bok. Powoli zaczęliśmy ją podnosić tak się złożyło że Niall ją wziął na ręce jak pannę młodą. Zaczął iść w stronę basenu. Niestety dziewczyna się obudziła. Cholera. Natalia się skapła o co chodzi więc przytuliła tak mocno jak potrafiła. Chłopak po chwili zawahania wskoczył razem z nią. Ale akcja.

Oczami Nialla 
Wskoczyłem do wody z dziewczyną. JEzus maria jak ona potrafi głośno krzyczeć ba piszczeć. trzymała się mnie cały czas. w końcu. wylądowaliśmy w wodzie.
Następny rozdział w
uwaga
uwaga
w
sobotę z okazji Mikołajek


2 komentarze:

  1. Cześć jestem tu nowa! Blog jest super! Mam nadzieje że niedługo dodasz nowy rozdział. ~ Tori Vega ~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. doam już dziś z dedykacją dla ciebie i dziękuje :D

      Usuń